Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
będąc pod wrażeniem groźnej postawy tłumu, który wrzeszczał: "Bierzcie ją, bierzcie czarownicę!", zgodziła się iść do mieszkania Stachników.
Tam dostała najpierw cios w piersi, a gdy upadła, Stachnik ukląkł na niej i trzy razy - jak napisano w akcie oskarżenia - "uderzył ją pięścią w twarz, podbijając oko, rozcinając jej wargi i wybijając dwa zęby". Do miski utoczono kilka "naparstków" krwi, a następnie pomazano nią piersi chorej, która głośno mówiła pacierz. Mąż pokropił wodą święconą zebranych, a teściowa okadziła mieszkanie. W tym czasie pobita sołtysowa podniosła się z podłogi i poszła do domu.
Postawiony decyzją sędziego śledczego w stan oskarżenia Stanisław Stachnik przyznał
będąc pod wrażeniem groźnej postawy tłumu, który wrzeszczał: "Bierzcie ją, bierzcie czarownicę!", zgodziła się iść do mieszkania Stachników.<br>Tam dostała najpierw cios w piersi, a gdy upadła, Stachnik ukląkł na niej i trzy razy - jak napisano w akcie oskarżenia - "uderzył ją pięścią w twarz, podbijając oko, rozcinając jej wargi i wybijając dwa zęby". Do miski utoczono kilka "naparstków" krwi, a następnie pomazano nią piersi chorej, która głośno mówiła pacierz. Mąż pokropił wodą święconą zebranych, a teściowa okadziła mieszkanie. W tym czasie pobita sołtysowa podniosła się z podłogi i poszła do domu.<br>Postawiony decyzją sędziego śledczego w stan oskarżenia Stanisław Stachnik przyznał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego