Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1984
potem jako urzędnik w Biurze Studiów i Projektów Przemysłu Torfowego projektujący urządzenia sanitarne i odzież ochronną, był związany nie tylko towarzysko z grupą "Tygodnika Powszechnego". Pisał wiersze do szuflady. Wyjście na zewnątrz, pojawienie się na giełdzie wartości sprawdzanych publicznie wymagało akceptacji przynajmniej tych wartości, które przetrwały i którym pozostał wierny, wybijając uderzeniem w deskę suchy poemat moralisty (Kołatka). Nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, iż poeta uzna, jak mu doradza. Chór w Prologu (z późniejszego tomu Napis 1969), iż:
Nie ma tego miasta
Zaszło pod ziemię
Zatem:
Wyrzuć pamiętniki. Spal wspomnienia i w nowy życia
strumień wstąp.
Jest tylko ziemia. Jedna
potem jako urzędnik w Biurze Studiów i Projektów Przemysłu Torfowego projektujący urządzenia sanitarne i odzież ochronną, był związany nie tylko towarzysko z grupą "Tygodnika Powszechnego". Pisał wiersze do szuflady. Wyjście na zewnątrz, pojawienie się na giełdzie wartości sprawdzanych publicznie wymagało akceptacji przynajmniej tych wartości, które przetrwały i którym pozostał wierny, wybijając uderzeniem w deskę &lt;hi rend="italic"&gt;suchy poemat moralisty (Kołatka)&lt;/&gt;. Nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, iż poeta uzna, jak mu doradza. Chór w &lt;tit&gt;Prologu&lt;/&gt; (z późniejszego tomu &lt;tit&gt;Napis&lt;/&gt; 1969), iż:<br>&lt;q&gt;Nie ma tego miasta<br>Zaszło pod ziemię&lt;/&gt;<br>Zatem:<br>&lt;q&gt;Wyrzuć pamiętniki. Spal wspomnienia i w nowy życia<br>strumień wstąp.<br>Jest tylko ziemia. Jedna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego