Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
to ani pieniędzy, ani kredytów, ani limitu - nic w ogóle, poza dobrymi chęciami; na tej podstawie rozpoczęto budowę, po czym oczywiście musiano ją przerwać. Awantura z tego wyszła ogromna. W Pile - sytuacja podobna; o tyle tylko lepsza, że miasto płaci rachunki za TOZ.
To w tym, to w innym województwie wybucha skandal. Zarząd Główny nie panuje nad sytuacją. Jest zresztą gruntownie skłócony. Na czele jednej frakcji stoi prezeska Towarzystwa, na czele drugiej - jego sekretarz generalny. Jedni pracownicy słuchają tylko prezeski, inni - wyłącznie sekretarza; wszyscy robią sobie wzajemnie na złość. Na posiedzeniach dochodzi do otwartej walki. Poniżej - fragmenty z obrad plenarnych z
to ani pieniędzy, ani kredytów, ani limitu - nic w ogóle, poza dobrymi chęciami; na tej podstawie rozpoczęto budowę, po czym oczywiście musiano ją przerwać. Awantura z tego wyszła ogromna. W Pile - sytuacja podobna; o tyle tylko lepsza, że miasto płaci rachunki za TOZ. <br>To w tym, to w innym województwie wybucha skandal. Zarząd Główny nie panuje nad sytuacją. Jest zresztą gruntownie skłócony. Na czele jednej frakcji stoi prezeska Towarzystwa, na czele drugiej - jego sekretarz generalny. Jedni pracownicy słuchają tylko prezeski, inni - wyłącznie sekretarza; wszyscy robią sobie wzajemnie na złość. Na posiedzeniach dochodzi do otwartej walki. Poniżej - fragmenty z obrad plenarnych z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego