Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Z głębin mroku
o szyby, w szyby, szyby
smaga śnieg -
trzepoce.
Ciepło i chłód przemawiają
takim samym głosem.
Wszystko dzieje się za sprawą wichru...

Nie ma ciszy, nie ma snu...
Jest tylko milczenie.

Wszystko dzieje się za sprawą wichru.



ZA OKNAMI
Słońce jeszcze nie rozgrzane
Pada wolno i ukośnie,
Świat wychyla już ku wiośnie
Zielenistą swą przemianę.

Za oknami, za oknami
Słychać ptasich stad przypływy,
Nadszedł maj niefrasobliwy
I zamieszkał między nami.

Obudzonej ziemi sprzyja
Chropowata rdza narzędzi,
Dziad wędrowny psom oszczędzi
Sękatego swego kija.

Obnażonym twym ramionom
Kot przygląda się z ukosa,
Kogut milcząc wbił w niebiosa
Jedno oko, jak
Z głębin mroku<br>o szyby, w szyby, szyby<br>smaga śnieg -<br>trzepoce.<br>Ciepło i chłód przemawiają<br>takim samym głosem.<br>Wszystko dzieje się za sprawą wichru...<br><br>Nie ma ciszy, nie ma snu...<br>Jest tylko milczenie.<br><br>Wszystko dzieje się za sprawą wichru.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZA OKNAMI&lt;/&gt;<br>Słońce jeszcze nie rozgrzane<br>Pada wolno i ukośnie,<br>Świat wychyla już ku wiośnie<br>Zielenistą swą przemianę.<br><br>Za oknami, za oknami<br>Słychać ptasich stad przypływy,<br>Nadszedł maj niefrasobliwy<br>I zamieszkał między nami.<br><br>Obudzonej ziemi sprzyja<br>Chropowata rdza narzędzi,<br>Dziad wędrowny psom oszczędzi<br>Sękatego swego kija.<br><br>Obnażonym twym ramionom<br>Kot przygląda się z ukosa,<br>Kogut milcząc wbił w niebiosa<br>Jedno oko, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego