powiedzieć o tym komuś, do kogo się nie chce przyznać. Jakaś podrywka?... Niech piorun strzeli podrywki, akurat mi teraz podrywki w głowie! Ale jeśli powiedział jakiejś dziewczynie, a ta dziewczyna jeszcze komuś...<br>I znów pojęłam nagle, że przed trzema laty uczyniłabym założenie, że to był z jego strony zwyczajny, nieprzemyślany wygłup. Powiedziałabym, o co mi chodzi. Uwierzyłabym, że doceni powagę sytuacji i moje idiotyczne położenie, przejmie się tym, nie przyznając się wprost, da mi jednak do zrozumienia, że się przed kimś zdradził, po czym wspólnie zaczniemy się zastanawiać i rozstrzygać. Będzie bardziej zdenerwowany i zaniepokojony niż ja...<br>Tak, przed trzema laty