zobowiązań bez pieniędzy.<br>&lt;au&gt;fig.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Gra cyferkami&lt;/tit&gt;<br><br>Burzliwy przebieg miało zebranie wiejskie w Gronkowie, którego głównym tematem była sprawa utworzenia gimnazjum we wsi. Wójt gminy Jan Smarduch przekonywał, że utworzenie czterech zamiast trzech gimnazjów w gminie, to zwiększenie kosztów o miliard starych złotych. - Grając cyferkami, można wszystko udowodnić - przekonywał Marek Filipowicz wykazując, że obliczenia w gminie są nieprawdziwe. - Prędzej zrezygnuję ze stanowiska, niż cofnę się pod presją ludzi - mówił zdenerwowany wójt, słuchając kolejnych zarzutów pod adresem zarządu gminy.<br>Mieszkańcy Gronkowa sprzeciwiają się, by ich dzieci były dowożone do gimnazjum w Krempachach. Twierdzą, że w gminie nie ma drugiego budynku szkolnego o tak