Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zostać uznaną nauczycielką tańca.
- Marzyłam o prowadzeniu własnej szkoły. Byłam gotowa ciężko harować, żeby zaspokoić swoje ambicje - mówi Penny-Jane. - Przypuszczałam, że będę bardzo długo odkładać pieniądze, odmawiając sobie wszystkiego i zdobycie odpowiednich funduszy przypłacę latami wyrzeczeń. A tu nagle niespodzianka: w kilka tygodni po naszym spotkaniu Houston podarował mi wymarzoną szkołę. Szalałam ze szczęścia, bo nagle moje marzenia zrealizowały się tak szybko. Jednocześnie podarek wydawał mi się zdecydowanie zbyt hojny jak na czas, który ze sobą spędziliśmy.

Poznaj swego wroga
Penny-Jane wydawało się, że Houston jest zbyt idealnym mężczyzną, żeby miał być prawdziwy - nie potrafiła znaleźć w nim żadnej
zostać uznaną nauczycielką tańca.<br>- Marzyłam o prowadzeniu własnej szkoły. Byłam gotowa ciężko harować, żeby zaspokoić swoje ambicje - mówi Penny-Jane. - Przypuszczałam, że będę bardzo długo odkładać pieniądze, odmawiając sobie wszystkiego i zdobycie odpowiednich funduszy przypłacę latami wyrzeczeń. A tu nagle niespodzianka: w kilka tygodni po naszym spotkaniu Houston podarował mi wymarzoną szkołę. Szalałam ze szczęścia, bo nagle moje marzenia zrealizowały się tak szybko. Jednocześnie podarek wydawał mi się zdecydowanie zbyt hojny jak na czas, który ze sobą spędziliśmy. <br><br>Poznaj swego wroga<br>Penny-Jane wydawało się, że Houston jest zbyt idealnym mężczyzną, żeby miał być prawdziwy - nie potrafiła znaleźć w nim żadnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego