ten wypierdek to też uważacie, że nic?<br>- Popatrzmy na to z pozycji ściśle marksistowskiej dialektyki - ja na to. - My, ze Związkiem Radzieckim na czele i wszystkimi postępowymi krajami, zmierzamy do komunizmu, ale jeszcze do niego nie dotarliśmy. A teraz najważniejsza rzecz, którą każdy wrogi nam adwokat wykorzysta - czy można być wypierdkiem czegoś, co jeszcze nie istnieje? Wyobraźcie to sobie. <br>Widziałem na twarzy kadrowca, jak się wysila, by sobie to wyobrazić, ale nie sądziłem, żeby odniósł jakiś większy sukces w tym względzie. Wyobraźnia nie jest silną stroną kadrowców, wiadomo. <br>- No sami widzicie, że nie można - przybiłem go moim argumentem. - To jasne, towarzyszu