Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
ujęciach. Te kule, ten łom, te okoliczności; wstręt tylko bierze i groza obejmuje, gdy słyszy się o tego typu metodach zmiany świata na lepsze, gdy czyta się o tych coraz liczniejszych zamachach, o terrorystach... Nie tędy droga... Kochasz poezję, a więc przypomnij i inne strofy. Słowacki wręcz pogardliwie w Beniowskim wyrażał się o twoim bohaterze:
Nie znano jeszcze wówczas Wallenroda
I kończył jak pies, kto zdradą zaczynał...
Rewolucja!... Przerażasz mnie, synu... Nie przekonasz mnie, że ofiara skąpana w krwi była "dla Sprawy ofiarą konieczną", że przecięcie czyjegoś, choćby marnego i podłego życia - wszystko jedno, czy eleganckim, ostrym sztyletem, czy tępym nożem, kulą
ujęciach. Te kule, ten łom, te okoliczności; wstręt tylko bierze i groza obejmuje, gdy słyszy się o tego typu metodach zmiany świata na lepsze, gdy czyta się o tych coraz liczniejszych zamachach, o terrorystach... Nie tędy droga... Kochasz poezję, a więc przypomnij i inne strofy. Słowacki wręcz pogardliwie w Beniowskim wyrażał się o twoim bohaterze:<br>Nie znano jeszcze wówczas Wallenroda<br>I kończył jak pies, kto zdradą zaczynał...<br>Rewolucja!... Przerażasz mnie, synu... Nie przekonasz mnie, że ofiara skąpana w krwi była "dla Sprawy ofiarą konieczną", że przecięcie czyjegoś, choćby marnego i podłego życia - wszystko jedno, czy eleganckim, ostrym sztyletem, czy tępym nożem, kulą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego