na ludzi, nawet tych największych. I tak patrz na siebie. I nie gardź nikim, choć zobaczysz, że on nie taki mądry, święty ani wielki, jak ci się na początku zdawało. Ale przyjmuj ten blask Boży, który się w nim objawił. Bierz w siebie tę prawość, głębię, urok, które przed tobą wyrosły.<br><br><tit>„Chcemy ujrzeć Jezusa”</><br><br> Chrześcijaństwu ciągle grozi, że będzie religią Chorwatów albo Serbów, Francuzów albo Anglików, Polaków albo Rosjan – zamknie się w kręgu tych kultur i będzie ich nosicielem. Na to, żeby uratować się od tego zagrożenia, trzeba pilnować istoty chrześcijaństwa: czyli prawdy o Bogu – Miłości. Wtedy