Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sejmu?
Marek Pol nie zgadza się, by odebrano mu jego ulubioną zabawkę - Ministerstwo Infrastruktury, i by został tylko wicepremierem bez teki. Leszek Miller musi więc coś wymyśleć, by zaspokoić chore ambicje swojego zastępcy i nie doprowadzić do wyjścia Unii Pracy z koalicji. Bo tego jego mniejszościowy rząd mógłby już nie wytrzymać. Pomysł jest taki: Marek Pol zostanie wicemarszałkiem Sejmu, a wicemarszałek Tomasz Nałęcz (UP) - ministrem. Taka roszada miała być rozważana na wczorajszym wieczornym spotkaniu Leszka Millera z jego partyjnymi zastępcami.
Lider LPR Roman Giertych nie ma wątpliwości: - Marek Pol jako wicemarszałek to komedia. - Można się spodziewać wszystkiego. Być może okazałoby się
Sejmu?&lt;/&gt;<br>Marek Pol nie zgadza się, by odebrano mu jego ulubioną zabawkę - Ministerstwo Infrastruktury, i by został tylko wicepremierem bez teki. Leszek Miller musi więc coś &lt;orig reg="wymyślić"&gt;wymyśleć&lt;/&gt;, by zaspokoić chore ambicje swojego zastępcy i nie doprowadzić do wyjścia Unii Pracy z koalicji. Bo tego jego mniejszościowy rząd mógłby już nie wytrzymać. Pomysł jest taki: Marek Pol zostanie wicemarszałkiem Sejmu, a wicemarszałek Tomasz Nałęcz (UP) - ministrem. Taka roszada miała być rozważana na wczorajszym wieczornym spotkaniu Leszka Millera z jego partyjnymi zastępcami.<br>Lider LPR Roman Giertych nie ma wątpliwości: &lt;q&gt;- Marek Pol jako wicemarszałek to komedia.&lt;/&gt; &lt;q&gt;- Można się spodziewać wszystkiego. Być może okazałoby się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego