układów opartych na kumoterstwie (<hi>clientism</>) oraz działaniu "lobbies" (starych lub nowych), niebezpieczeństwo spowolnienia prywatyzacji. Jest to, jak sądzę, stanowisko bliskie głównemu nurtowi UW. Tym, czego wydaje się brakować jest wizja. Obserwator z zewnątrz chciałby wierzyć, że można taką wizję zbudować opierając się na tradycyjnych wartościach "Solidarności", które zapłoną nowym blaskiem, wytyczając drogę ku przyszłości. Być może jednak wiara taka jest przejawem niepoprawnego idealizmu? Wymienione wyżej główne kwestie polityczne są w dalszym ciągu wyrazem technokratycznych interesów oraz postawy "ręce precz od gospodarki", zbyt rygorystycznie przyjmowanej w odniesieniu do możliwości interwencji państwa przy realizacji określonych celów. Oczywiście, łatwo zrozumieć polskie obawy przed państwem