nie zostaną wyjaśnione ostatecznie kwestie wydarzeń w Bydgoszczy czy zarejestrowania "Solidarności Wiejskiej". Konkretnego rozwiązania wymaga też wreszcie sprawa pociągnięcia do odpowiedzialności ludzi na wysokich kiedyś stanowiskach, którzy przyczynili się do zrujnowania kraju. Władze powinny wreszcie skończyć z karuzelą stanowisk, z przywracaniem do łask ludzi, którzy odeszli na początku lat 70-ych. Czy takim "odnowicielom" można zaufać? Rządowi potrzeba autentycznie ludzi nowych. Inaczej demokratyzacja nie dotrze do średniego i niższego szczebla gospodarki. A bez tego nigdy nie wygrzebiemy się z nędzy. &lt;/&gt;<br>Propozycja "Życia" jest bez sensu. Licząc na nowo 90 dni nie zmienimy faktów. To zwykły chwyt propagandowy. Jeśli nawet ten pomysł