Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
pierwszym".
Stacho zabrał paczki dla całej sekcji. Rozeszli się mówiąc słowo: "wolność" na pożegnanie.
- Dziewczyny nasze, cholera... dobrzy ludzie, co? Podobają się wam, co? - dopytywał Stacho tak natarczywie, jakby handlował tymi ludźmi.
- Najwięcej mnie cieszy, że nie jesteśmy sami na tej Woli.
Ja myślę, że jest jeszcze więcej sekcji, tylko złączonych w inne ogniwa. Zresztą najwyższy czas, aby robota nabrała jakiegoś rytmu. Po śmierci "Hanki" błąkaliśmy się jak pijane dzieci we mgle. Ciągle jakaś przeszkoda. Coraz od nowa zrywa się nasza niteczka, którą przywiązaliśmy się do Gwardii i do ZWM. Jak ja się mogę czuć, kiedy ciągle się mnie gubi jak
pierwszym".<br>Stacho zabrał paczki dla całej sekcji. Rozeszli się mówiąc słowo: "wolność" na pożegnanie.<br>- Dziewczyny nasze, cholera... dobrzy ludzie, co? Podobają się wam, co? - dopytywał Stacho tak natarczywie, jakby handlował tymi ludźmi.<br>- Najwięcej mnie cieszy, że nie jesteśmy sami na tej Woli.<br>Ja myślę, że jest jeszcze więcej sekcji, tylko złączonych w inne ogniwa. Zresztą najwyższy czas, aby robota nabrała jakiegoś rytmu. Po śmierci "Hanki" błąkaliśmy się jak pijane dzieci we mgle. Ciągle jakaś przeszkoda. Coraz od nowa zrywa się nasza niteczka, którą przywiązaliśmy się do Gwardii i do ZWM. Jak ja się mogę czuć, kiedy ciągle się mnie gubi jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego