łba, żeby wskazać palcem na kmiecych synów.<br> <page nr=16><br> Zresztą forsę, również podzieloną na trzy równe części, wydawaliśmy oszczędnie, niemal sobie skąpiąc na trzeci kieliszek.<br> Chcieliśmy cichutko, po borsuczemu przezimować i dopiero w lecie kupić sobie to i owo.<br> Śpiewaliśmy więc w chórze, a wieczorem zawsze bywaliśmy w karczmie lub w którymś z domów, gdzie zbierano się na karty czy też na pogaduszki.<br> Wprawdzie jeszcze pod koniec marca przytaskaliśmy do wdowy metrowego prosiaka z naszej wsi, upijając go wódką i zabijając w wiklinie, ale na razie, aż do następnej zimy, przestaliśmy nachodzić stajnie i chlewiki.<br> Poza tym wiedziałem od Jaśka, że po wielkim poście