Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
Uciekaj! Uciekaj!", dudniło mi w głowie! "Uciekaj". Podeszłam do szafy. Wciągnęłam na siebie ciepły kubrak, który podarowała mi Nona, kieszenie wypełniłam miodowymi ciasteczkami, leżącymi w misie na stoliku, i otworzyłam drzwi prowadzące na korytarz. Tak jak zawsze po ich drugiej stronie stał On. Skierowałam się w stronę kuchni. Kucharz spał z głową na stole, a W'rdre stał przy rożnie.
- Musisz mi pomóc - szepnęłam podchodząc do niego.
- Co mam robić? - wycharczał.
- Widzisz go? - Wskazałam na Onego.
- Tak.
- Chodź ze mną.
W'rdre bez słowa zostawił rożen i ruszył za mną. Powiedziałam, czego od niego oczekuję. Gdy byliśmy już w komnacie, sięgnęłam pod materac. Przechowywałam
Uciekaj! Uciekaj!", dudniło mi w głowie! "Uciekaj". Podeszłam do szafy. Wciągnęłam na siebie ciepły kubrak, który podarowała mi Nona, kieszenie wypełniłam miodowymi ciasteczkami, leżącymi w misie na stoliku, i otworzyłam drzwi prowadzące na korytarz. Tak jak zawsze po ich drugiej stronie stał On. Skierowałam się w stronę kuchni. Kucharz spał z głową na stole, a W'rdre stał przy rożnie.<br>- Musisz mi pomóc - szepnęłam podchodząc do niego.<br>- Co mam robić? - wycharczał.<br>- Widzisz go? - Wskazałam na Onego.<br>- Tak.<br>- Chodź ze mną.<br>W'rdre bez słowa zostawił rożen i ruszył za mną. Powiedziałam, czego od niego oczekuję. Gdy byliśmy już w komnacie, sięgnęłam pod materac. Przechowywałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego