Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
jak pies, a jeśli oni wygadają?
- Przestrzeż ich, że odprawię wszystkich, bo lubię spokój. A ty wiesz, kucharzu, że nie mówię na wiatr.
- Tak, sab - potwierdził przejęty. - O której ma być dinner?
- O dziewiątej. Przygotuj pościel w drugiej sypialni. Milady jest moim gościem i zostanie tu na noc - mówił cicho, z naciskiem. - Jesteś rozumnym, starym człowiekiem i zapamiętaj słowa, jakimi ją powitałeś: ta pani jest prawdziwą lady. Chciałbym, żeby nią była i w waszej mowie, nawet kiedy rano opuści ten dom.
Widział krople potu na czole Pereiry, żółtą ślepą ścianę podwórza przeciętą ukośnym cieniem. Wielkie blaszane kubły wydawały cierpką woń fermentujących łupin
jak pies, a jeśli oni wygadają?<br>- Przestrzeż ich, że odprawię wszystkich, bo lubię spokój. A ty wiesz, kucharzu, że nie mówię na wiatr.<br>- Tak, sab - potwierdził przejęty. - O której ma być dinner?<br>- O dziewiątej. Przygotuj pościel w drugiej sypialni. Milady jest moim gościem i zostanie tu na noc - mówił cicho, z naciskiem. - Jesteś rozumnym, starym człowiekiem i zapamiętaj słowa, jakimi ją powitałeś: ta pani jest prawdziwą lady. Chciałbym, żeby nią była i w waszej mowie, nawet kiedy rano opuści ten dom.<br>Widział krople potu na czole Pereiry, żółtą ślepą ścianę podwórza przeciętą ukośnym cieniem. Wielkie blaszane kubły wydawały cierpką woń fermentujących łupin
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego