słabości tak mocno zakorzenione po wsypach w Afganistanie i w Iranie. Ale operacja propagandowo-AWACS'owa ma także zdrowy sens polityczny. Po pierwsze, Polacy znają całą prawdę, wojskowe informacje amerykańskie są bowiem tym razem absolutnie dokładne. Po drugie, Rosjanie wiedzą, że inni wiedzą. Po trzecie, Amerykanie zrywają z metodą "prewencyjnego milczenia", z zasadą "nie wywoływać wilka z lasu", którą cały świat tak bardzo miał im za złe przy inwazji Czechosłowacji i Afganistanu. Teraz już wiedzą, że milczenie niczemu nie zapobiega. Oczywiście, ostateczne decyzje na Kremlu zapadają niezależnie od komunikatów NATO czy artykułów w prasie zachodniej, ale świadomość, że każdy ruch czołgów sowieckich jest