Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
właśnie przechodził koło domu, zobaczył następnie wybiegającego Peruschkę. Strażnik rzucił się na pomoc starszej damie i zemdlał. Proszę, niech pan kontynuuje swoją wypowiedź, doktorze Lasarius.
- Peruschka cierpi na ostrą odmianę agorafobii - patolog włożył palec do ust denatki. - Kiedy znajduje się na zewnątrz budynku, na otwartej przestrzeni - mdleje. Nie mógł zatem zabić Gelfrerta i Honnefeldera, bo musiałby opuścić ten dom.
- Doktorze - Mock patrzył w zamyśleniu na tęgi kark Lasariusa. - Czyżby ten człowiek urodził się w tym budynku i nigdy z niego nie wychodził?
- Może wyjść tylko z zamkniętymi oczami. W wypadku ostrej agorafobii jest to jedyny sposób i zresztą nie zawsze skuteczny
właśnie przechodził koło domu, zobaczył następnie wybiegającego Peruschkę. Strażnik rzucił się na pomoc starszej damie i zemdlał. Proszę, niech pan kontynuuje swoją wypowiedź, doktorze Lasarius.<br>- Peruschka cierpi na ostrą odmianę agorafobii - patolog włożył palec do ust denatki. - Kiedy znajduje się na zewnątrz budynku, na otwartej przestrzeni - mdleje. Nie mógł zatem zabić Gelfrerta i Honnefeldera, bo musiałby opuścić ten dom.<br>- Doktorze - Mock patrzył w zamyśleniu na tęgi kark Lasariusa. - Czyżby ten człowiek urodził się w tym budynku i nigdy z niego nie wychodził?<br>- Może wyjść tylko z zamkniętymi oczami. W wypadku ostrej agorafobii jest to jedyny sposób i zresztą nie zawsze skuteczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego