polski prezent to drobiazg. Powoli. Primo, 50 milionów kg mięsa starczy na jakiś czas, secundo, w skali europejskiej chodzi o bardzo ważny precedens.<br>Tak więc, po pierwsze, spotkałem sporo polityków z EWG, którzy nie są przekonani, że kapitalistyczne ugrupowanie powinno - bez warunków - pomagać komunistycznemu rządowi wyjść z tarapatów, w które zabrnął przez swoją własną głupotę. Najpierw - powiadają - trzeba pomóc własnym bezrobotnym i biedakom. Tu nawet nie chodzi o mięso. W tym roku np., właśnie z powodu trudności w funduszu rolnym Wspólnoty, po raz pierwszy nie wejdzie na rynek tzw. "masło świąteczne" po niskiej cenie.<br>Po drugie, jest to przypadek bez precedensu