Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
na przykład wszelkiego rodzaju hobby. Tym tropem musimy pójść. Zbadać przeszłość ofiar i ustalić, co je łączyło.
Reinert umilkł. Mock nie przejawiał najmniejszej ochoty do polemiki. Wypijał kolejną filiżankę mleka i obserwował szybkie ruchy wiecznego pióra, którym stenograf Lewin utrwalał wypowiedź Reinerta.
- Teraz pana wywołuję do odpowiedzi. - W fajce Mühlhausa zabulgotała ślina, kiedy spojrzał na Kleinfelda. - Po tym, jak wszyscy przedstawią swój punkt widzenia, podejmę decyzję, którym tropem pójdziemy.
- Panowie, przez chwilę spójrzmy na daty morderstw i na miejsca zbrodni - Kleinfeld przecierał binokle. - Ale nie w rozumieniu radcy Mocka. Pierwszego trupa, zamurowanego w warsztacie szewskim, najtrudniej było odkryć. To był prawdziwy
na przykład wszelkiego rodzaju hobby. Tym tropem musimy pójść. Zbadać przeszłość ofiar i ustalić, co je łączyło.<br>Reinert umilkł. Mock nie przejawiał najmniejszej ochoty do polemiki. Wypijał kolejną filiżankę mleka i obserwował szybkie ruchy wiecznego pióra, którym stenograf Lewin utrwalał wypowiedź Reinerta.<br>- Teraz pana wywołuję do odpowiedzi. - W fajce Mühlhausa zabulgotała ślina, kiedy spojrzał na Kleinfelda. - Po tym, jak wszyscy przedstawią swój punkt widzenia, podejmę decyzję, którym tropem pójdziemy.<br>- Panowie, przez chwilę spójrzmy na daty morderstw i na miejsca zbrodni - Kleinfeld przecierał binokle. - Ale nie w rozumieniu radcy Mocka. Pierwszego trupa, zamurowanego w warsztacie szewskim, najtrudniej było odkryć. To był prawdziwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego