jeszcze wywołać makro, żeby to jakoś sformatować.<br>A tymczasem na dyspleju w menu barze pojawiło się jakieś memo. Pewnie jakiś e-mail czeka na moim serwerze albo ktoś po prostu chce pochatować.<br>Sejwuję listy, deletuję spamy, koledze wysyłam reply, downloaduję software i już jestem na chacie. Aż tu provider się zacina, coś z serverem nie tak. Są jakieś bugi, wszystko trzeba będzie debugować, a pewnie też cały harddrive zdefragmentować. Zabrałem się za debugowanie. Jak już wszystko zdebugowałem, piksel po pikselu, zdefragmentowałem, wszystko znów zdownloadowałem.<br>Tymczasem zrobiło się późno. Nacisnąłem shutdown. PeCet zaskomlał żałośnie, po chwili przestał mruczeć i w pokoju zapanował