wyczerpany, prawie cały czas spał. Nie wierzyłam, że uda nam się przeżyć, ale <name type="person">Ałan</> mówił do mnie "Mamo <name type="person">Putin</> da im to, czego chcą i zaraz nas wypuszczą". Tylko dzieci nie traciły nadziei - mówi <name type="person">Sawicka</>.<br>Mieli dużo szczęścia, uciekli jeszcze przed natarciem <name type="org">Specnazu</>. Trzeciego dnia oblężenia nastąpił jakiś wybuch, było zamieszanie, szyby w oknach rozprysły się w drobny mak. Pani <name type="person">Ilona</> z dzieckiem wyskoczyli przez okno i zaczęli uciekać. Terroryści strzelali im w plecy. Wtedy panią <name type="person">Ilonę</> trafiły odłamki. - Lekarz w <name type="place">Biesłanie</> powiedział, że ułamki same wyjdą, tyle osób ucierpiało bardziej, część walczyła o życie, nimi zajmowali się lekarze - tłumaczy. W