Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
nie nadają. Wychowała człowiekowi pięcioro dzieci. Nigdy nie pracująca, nie ma wykształcenia. I po trzydziestu latach mąż powiedział, że ona może iść do pracy zarobić sobie na rentę.
- Liczy pani na uratowanie tego związku?
- A skąd. Prawnie ją zabezpieczę,
Następnie spróbuje wygładzić bo na załatwienie pełne to się tam nie zanosi, na razie w każdym razie nie - zakłócanie spokoju przez dziecko. Chłopak przysposobiony, dwoje rodziców umarło. I lokatorce z dołu przeszkadza, że on się porusza. No, może faktycznie trochę głośny jest, ale czy przysposobione może być łatwym dzieckiem?
Wracając zajdzie do tamtych z pieniędzmi w doniczce, bo wprawdzie cofnął się przy
nie nadają. Wychowała człowiekowi pięcioro dzieci. Nigdy nie pracująca, nie ma wykształcenia. I po trzydziestu latach mąż powiedział, że ona może iść do pracy zarobić sobie na rentę. <br>- Liczy pani na uratowanie tego związku? <br>- A skąd. Prawnie ją zabezpieczę, <br>Następnie spróbuje wygładzić bo na załatwienie pełne to się tam nie zanosi, na razie w każdym razie nie - zakłócanie spokoju przez dziecko. Chłopak przysposobiony, dwoje rodziców umarło. I lokatorce z dołu przeszkadza, że on się porusza. No, może faktycznie trochę głośny jest, ale czy przysposobione może być łatwym dzieckiem? <br>Wracając zajdzie do tamtych z pieniędzmi w doniczce, bo wprawdzie cofnął się przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego