twoim "złagodnieniem"?<br>- Innymi słowy - czy złagodniałam, bo zaczęłam się bać? Niekoniecznie. W tamtym wywiadzie mówiłam wyłącznie o sposobie uprawiania sztuki.<br>- Na pewno nie złagodniałaś wobec mediów... Dzwonisz po policję, kiedy widzisz jakiegoś "paparazzo", który próbuje sfotografować twój dom, wdrapawszy się na latarnię.<br>- A co więcej - policja przyjeżdża. Media stały się żarłoczne, trzeba się przed nimi bronić. Zbudowałam więc wokół ogrodu mur, zamknęłam bramę i pozwalam ją przekroczyć tylko w wyjątkowych wypadkach. Przyrzekłam to moim bliskim, mamie, mężowi, dzieciom. Nie chcą, żeby nasza prywatność stała się własnością publiczną, i ja ich rozumiem.<br>- Zaczęłaś natomiast pisać sama o sobie w felietonach, drukowanych najpierw