Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
postawić następny krok w przeszłość, ale już nie jest w stanie zawrócić. Przecież dlatego tu przyjechała. Jednak nie z powodu komisarza Lothara Henryka Wbera, doktora nauk niewiadomo jakich, który ją nic nie obchodzi. Tylko to imię. Zwykła zbieżność. Nawet nie pierwsze, tylko drugie.
- Pikelhauby? Złe wspomnienie, ale minionej generacji.
- Głupi żart. Ciekawe jak wyglądał taki mensch superstar. Bezbarwny. Wymoczek. Krótkowzroczny?
Ulka wyposaża Lohara Henryka także w mankament, który jej osobiście najbardziej dopiekł, i sugeruje powierzchowność inną niż Henryk z portretu; Ulce zgodnie z przewidywaniami okulisty poprawił się wzrok. Szkieł może potrzebować dopiero na starość. Starość Ulki jest tak odległa, aż nieprawdopodobna
postawić następny krok w przeszłość, ale już nie jest w stanie zawrócić. Przecież dlatego tu przyjechała. Jednak nie z powodu komisarza Lothara Henryka Wbera, doktora nauk niewiadomo jakich, który ją nic nie obchodzi. Tylko to imię. Zwykła zbieżność. Nawet nie pierwsze, tylko drugie.<br>- Pikelhauby? Złe wspomnienie, ale minionej generacji.<br>- Głupi żart. Ciekawe jak wyglądał taki mensch superstar. Bezbarwny. Wymoczek. Krótkowzroczny?<br>Ulka wyposaża Lohara Henryka także w mankament, który jej osobiście najbardziej dopiekł, i sugeruje powierzchowność inną niż Henryk z portretu; Ulce zgodnie z przewidywaniami okulisty poprawił się wzrok. Szkieł może potrzebować dopiero na starość. Starość Ulki jest tak odległa, aż nieprawdopodobna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego