ten nie potrafi mnie zrozumieć. Zwierzenia poniższe przeznaczam dla osób mojego pokroju, dla nielicznych opętańców, nawiedzonych przez rozpaczliwą, bolesną psychozę miłości. Przeznaczam je dla tych, którym, tak jak mnie, w straszliwej męce pożądania odmówiono miłosierdzia.<br>Powracam jednak do tematu, do opisu urody Klary i niechaj mnie nikt nie posądza o zaślepienie. A zresztą... Jakież są obiektywne sprawdziany?<br>Jej twarz o miękkim, łagodnym owalu posiadała zmienność rysów nieuchwytną dla oka. Było to zjawisko niewytłumaczalne, które sprawiało, że żaden malarz nie umiał oddać wiernie osobliwego charakteru tej twarzy, a każde zdjęcie, nawet migawkowe, okazywało się poruszone i niewyraziste.<br>Ze spojrzeń Klary emanowało odczuwalne