Nachasz oblegał je i przygotowywał się do decydującego szturmu. Oblężeni mieszkańcy chcieli wejść z nim w układy. Butny władca odpowiedział, że przyjmie kapitulację, odgrażając się, iż każdemu z nich każe wyłupić prawe oko, co zresztą, jak wyznał otwarcie, gotował wszystkim innym Izraelitom. Pod pozorem zastanowienia się nad warunkami Jabes uzyskało zawieszenie broni na siedem dni i skorzystało ze zwłoki, by wysłać posłów do Saula z prośbą o nadesłanie odsieczy.<br>Na wiadomość o ciężkim położeniu bratniego miasta w Gileadzie rozległy się w Izraelu płacze i narzekania, a Saul, płonąc gniewem, wpadł znowu w stan proroczej ekstazy. Dwa woły, którymi przeorywał ziemię, rozrąbał na