Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
tak jak dla nich, rozdzielone.
W jedną łączyły się wolę? niewolę?
1135
Taka jest, przykra czasami, nagroda.

Jeżeli z błędem, tylko historyczni,
Nie dostaniemy wieńców długiej chwały
To, ostatecznie, co? Mają pomniki
I mauzolea, ale w deszcz majowy
1140
Pod jednym płaszczem chłopiec i dziewczyna
Ich doskonałość miną obojętnie,
I zawsze słowo, które pozostanie,
Będzie wspomnieniem półotwartych ust:
Nigdy, jak chciały mówić, nie zdążyły.

1145
Duchy powietrza i ognia i wody,
Bądźcie więc przy nas, ale nie za blisko.
Śruba okrętu już od was oddala.
Mijamy strefę mewy i delfina.
Potem nadzieja, że Neptun z trójzębem
1150
Wynurzy brodę, wlokąc orszak
tak jak dla nich, rozdzielone.<br>W jedną łączyły się wolę? niewolę?<br>1135<br>Taka jest, przykra czasami, nagroda.<br><br>Jeżeli z błędem, tylko historyczni,<br>Nie dostaniemy wieńców długiej chwały<br>To, ostatecznie, co? Mają pomniki<br>I mauzolea, ale w deszcz majowy<br>1140<br>Pod jednym płaszczem chłopiec i dziewczyna<br>Ich doskonałość miną obojętnie,<br>I zawsze słowo, które pozostanie,<br>Będzie wspomnieniem półotwartych ust:<br>Nigdy, jak chciały mówić, nie zdążyły.<br><br>1145<br>Duchy powietrza i ognia i wody,<br>Bądźcie więc przy nas, ale nie za blisko.<br>Śruba okrętu już od was oddala.<br>Mijamy strefę mewy i delfina.<br>Potem nadzieja, że Neptun z trójzębem<br>1150<br>Wynurzy brodę, wlokąc orszak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego