swoich ziomków, że niemal cały potencjał państwa należy poświęcić na edukację. To był niebywały wysiłek, który przyniósł owoce.<br><br>Do strategów należy Thomas Friedman, gwiazda dziennikarstwa, publicysta "The New York Timesa" i dziesiątków innych tytułów, w których zamieszcza krótki, jasno napisany artykuł z tezą. Wpadł do Davos i wymyślił receptę. Trzeba zbić cenę ropy naftowej (z dzisiejszych 50 do powiedzmy 18 dol. za baryłkę), a despoci (przynajmniej w krajach naftowych) padną. Zamiast płacić im tak szalone pieniądze, przeznaczmy je na opracowanie oszczędniejszych odbiorników energii, rozwijajmy energetykę atomową i nowe nośniki, wykorzystujmy odnawialne źródła. Stworzy to nowe miejsca pracy w "naszych" krajach, a