się ziemia, piorun <br>nie wypali ognistych liter na <br>sierści nieba. Czy zasłużyliśmy <br>na znak aż tak wyraźny, my którzy <br>za głośno mówimy i wcale nie <br>potrafimy słuchać? Pociąg odjezdża <br>gdy unosi się ramię zawiadowcy <br>stacji, wodospad nie czeka na sygnał. <br>Poruszy się liść, zalśni kropla wody.</> <page nr=37><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>WRONY, GAWRONY</><br>Wrony, gawrony zbierają się <br>wieczorem na ściernisku. <br>Ciemne towarzystwo przesuwa się <br>Wolno w stronę lasu. Od zachodu <br>Płyną fioletowe chmury. <br>Wrony, gawrony czyszczą <br>Gładzą swoje indiańskie pióra.</> <page nr=38><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>BĘDZIE PRZYSZŁOŚĆ</> <br>Będzie deszcz, będzie święto, będą <br>ognie, będą pękały łupiny kasztanów, <br>będą krzyki, ktoś schroni się w gąszczu, <br>ktoś przewróci się na pestce czereśni, <br>w powietrzu