Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wszystko po to, żeby jeden słoń nie mógł złośliwie zepchnąć drugiego ze stromego brzegu do wody.
Do wody słonie wchodzić już dawno mogły, ale tylko jednym płaskim zejściem. Staw był otoczony krótkimi palami. - To stanowczo za mało. Słonie bez problemu mogą przecież wyłamać drewniane słupy i zsunąć się ze stromych zboczy - mówi Włodzimierz Konrad, zastępca dyrektora warszawskiego zoo. Kawały piaskowych skał przyjechały do zoo już wiosną. Ale można było je ułożyć dopiero zimą, bo ziemia na wybiegu musiała się porządnie uleżeć. No i jest zmarznięta, więc przy układaniu głazów robotnicy nie zrujnowali terenu. Słoniowy wybieg ze skałami wygląda teraz bardziej afrykańsko
wszystko po to, żeby jeden słoń nie mógł złośliwie zepchnąć drugiego ze stromego brzegu do wody.<br>Do wody słonie wchodzić już dawno mogły, ale tylko jednym płaskim zejściem. Staw był otoczony krótkimi palami. &lt;q&gt;- To stanowczo za mało. Słonie bez problemu mogą przecież wyłamać drewniane słupy i zsunąć się ze stromych zboczy&lt;/&gt; - mówi Włodzimierz Konrad, zastępca dyrektora warszawskiego zoo. Kawały piaskowych skał przyjechały do zoo już wiosną. Ale można było je ułożyć dopiero zimą, bo ziemia na wybiegu musiała się porządnie uleżeć. No i jest zmarznięta, więc przy układaniu głazów robotnicy nie zrujnowali terenu. Słoniowy wybieg ze skałami wygląda teraz bardziej afrykańsko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego