Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
do środka. Zawróciłem w kierunku mieszkania Łysego.
Odczuwasz podziw dla tej dziewczyny; zastosowała wobec ciebie metodę taką, jaką ty stosujesz wobec innych. Jednocześnie jesteś zdumiony. Po chwili zdumienie przechodzi w złość. Zderzasz się z grubą kobietą; mówisz "przepraszam" i jesteś przekonany, że dziewczyna Jerzego byłaby dla ciebie idealną towarzyszką. Kiedy zderzasz się po raz drugi, tym razem ze staruszkiem, wiesz, że współżycie z nią byłoby dla ciebie koszmarem. Podstawiłeś siebie na jej miejsce i stąd ten wniosek.
Zatrzymujesz taksówkę i podajesz szoferowi adres twoich znajomych. Jadąc obliczasz, jaką sumę wydajesz codziennie na taksówki. Potem podsumowujesz dochody z ostatnich trzech miesięcy. Przejeżdżając
do środka. Zawróciłem w kierunku mieszkania Łysego.<br>Odczuwasz podziw dla tej dziewczyny; zastosowała wobec ciebie metodę taką, jaką ty stosujesz wobec innych. Jednocześnie jesteś zdumiony. Po chwili zdumienie przechodzi w złość. Zderzasz się z grubą kobietą; mówisz "przepraszam" i jesteś przekonany, że dziewczyna Jerzego byłaby dla ciebie idealną towarzyszką. Kiedy zderzasz się po raz drugi, tym razem ze staruszkiem, wiesz, że współżycie z nią byłoby dla ciebie koszmarem. Podstawiłeś siebie na jej miejsce i stąd ten wniosek.<br>Zatrzymujesz taksówkę i podajesz szoferowi adres twoich znajomych. Jadąc obliczasz, jaką sumę wydajesz codziennie na taksówki. Potem podsumowujesz dochody z ostatnich trzech miesięcy. Przejeżdżając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego