Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o komputerach,o samochodach,o dzieciach
Rok powstania: 2000
że chodziło o przedłużenie tych kart i tam dużo miało nie poprzedłużane i zrezygnowało, bo do przedłużenia była koleja ogromna...
Ja też miałam nieprzedłużoną, ale jakoś szybko ona, ale już nie przyjęła, bo to miał dużo pacjentek i wiesz, ja chyba nie mam szczęścia, wiesz, bo wyniki te przestaną, wiesz, zdezaktualizują i po prostu, będzie problem. No, tak nic nie wiesz, czy Krzysiek nic nie opowiadał, co by miał jakiś kontakt z tą panią, dzieci miała coś chore, leżała, znaczy dzieci leżały tu na Kopernika...
Aż tak?...
I nie wiem co jest z tymi dziećmi, znaczy nie wiem, czy zapomniała, czy
że chodziło o przedłużenie tych kart i tam dużo miało nie poprzedłużane i zrezygnowało, bo do przedłużenia była &lt;orig&gt;koleja&lt;/&gt; ogromna&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Ja też miałam nieprzedłużoną, ale jakoś szybko ona, ale już nie przyjęła, bo to miał dużo pacjentek i wiesz, ja chyba nie mam szczęścia, wiesz, bo wyniki te przestaną, wiesz, zdezaktualizują i po prostu, będzie problem. No, tak nic nie wiesz, czy Krzysiek nic nie opowiadał, co by miał jakiś kontakt z tą panią, dzieci miała coś chore, leżała, znaczy dzieci leżały tu na Kopernika&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;Aż tak?&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;I nie wiem co jest z tymi dziećmi, znaczy nie wiem, czy zapomniała, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego