Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
biura, ona gdzieś naprawiała otaczający świat i często przychodziła, gdy już spałem; gdy ja wychodziłem, ona spała. Mimo to była dla mnie prawdziwą pociechą: gdy czułem jej ciało obok mojego, przeżywałem niesłychaną błogość. Niestety! Szybko zrozumiałem, że jej prawdziwe życie toczy się tam, na zebraniach i wiecach. Chodziło o to, żeby jej nie stracić. Dlatego to z zadowoleniem obserwowałem postępującą ciążę: brzuch zmusi ją zapewne do zwolnienia tempa życia i do pozostawania dłużej w pokoiku. Chciałem, żeby stała się bardziej bezradna. Niestety, ciążę znosiła wspaniale, bez żadnych mdłości i zawrotów, i wyglądało na to, że któregoś dnia położy się na chwilę, urodzi
biura, ona gdzieś naprawiała otaczający świat i często przychodziła, gdy już spałem; gdy ja wychodziłem, ona spała. Mimo to była dla mnie prawdziwą pociechą: gdy czułem jej ciało obok mojego, przeżywałem niesłychaną błogość. Niestety! Szybko zrozumiałem, że jej prawdziwe życie toczy się tam, na zebraniach i wiecach. Chodziło o to, żeby jej nie stracić. Dlatego to z zadowoleniem obserwowałem postępującą ciążę: brzuch zmusi ją zapewne do zwolnienia tempa życia i do pozostawania dłużej w pokoiku. Chciałem, żeby stała się bardziej bezradna. Niestety, ciążę znosiła wspaniale, bez żadnych mdłości i zawrotów, i wyglądało na to, że któregoś dnia położy się na chwilę, urodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego