Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Gdy do nieruchomego celu udaje mu się strzelić, sprawa jest załatwiona. Są ogromne szanse, że zostanie królem polowania. Nawet jak następnego dnia na polowaniu zbiorowym nic nie ustrzeli, liczy mu się zwierzynę z zasiadki - opowiada Sikorski.

W wielu z tych, którzy na początku polowania traktowali towarzysko, budzi się w końcu zew krwi. Bezkrwawe łowy kończą się ambicją wywiezienia z lasu jakichś zwłok. Minister Żelichowski ma na swoim koncie kilka myśliwskich trofeów. Bo broń, która zawisa na ścianie w pierwszym akcie, musi w końcu wypalić.



Jankes w dom

Rosjanie wyszli z Polski dwadzieścia lat temu, czy na ich miejsce wejdą Amerykanie?

Armię radziecką
Gdy do nieruchomego celu udaje mu się strzelić, sprawa jest załatwiona. Są ogromne szanse, że zostanie królem polowania. Nawet jak następnego dnia na polowaniu zbiorowym nic nie ustrzeli, liczy mu się zwierzynę z zasiadki - opowiada Sikorski.<br><br>W wielu z tych, którzy na początku polowania traktowali towarzysko, budzi się w końcu zew krwi. Bezkrwawe łowy kończą się ambicją wywiezienia z lasu jakichś zwłok. Minister Żelichowski ma na swoim koncie kilka myśliwskich trofeów. Bo broń, która zawisa na ścianie w pierwszym akcie, musi w końcu wypalić.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Jankes w dom&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Rosjanie wyszli z Polski dwadzieścia lat temu, czy na ich miejsce wejdą Amerykanie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Armię radziecką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego