Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Józek i stary Mrowca opedzieli mu legende, kozdy w inksyj wersji, cyli kozdy plótł, co mu sie widziało i majacyło bez śkło. Władze miejskie, które uwazujom, ze śpiący rycerze śpiom na ik terenie, bo Giewont jest zakopiańskom własnościom, nie kcioły godać z Woznym Chłopem, bo nie było burmistrza. Starostwo wyraziło zgode na pukanie do jaskini śpiących i przemowianie do Giewonta w staryj góralskiyj gwarze, pod warunkiem, ze sie nie zakłóci spokoju Parku Tatrzańskiego. Dyrektor Parku ni mioł nic naprociw, zawse dązył do zgody, a o śpiących rycerzach wiedzioł duzo, ino ze go w chałupie nie było.
A tu cas piykny do
Józek i stary Mrowca opedzieli mu legende, kozdy w inksyj wersji, cyli kozdy plótł, co mu sie widziało i majacyło bez śkło. Władze miejskie, które uwazujom, ze śpiący rycerze śpiom na ik terenie, bo Giewont jest zakopiańskom własnościom, nie kcioły godać z Woznym Chłopem, bo nie było burmistrza. Starostwo wyraziło zgode na pukanie do jaskini śpiących i przemowianie do Giewonta w staryj góralskiyj gwarze, pod warunkiem, ze sie nie zakłóci spokoju Parku Tatrzańskiego. Dyrektor Parku ni mioł nic naprociw, zawse dązył do zgody, a o śpiących rycerzach wiedzioł duzo, ino ze go w chałupie nie było.<br>A tu cas piykny do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego