Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
wypala sześćdziesiąt męskich, a jak.., lekarz mu powiedział, żeby więcej do niego nie przychodził, bo nie ma po co.., krzesny obtarł ręką pot z poczerwieniałego od gorąca czoła, a obok tata kuzyna Grześka też czerwony od picia.

A dzieci wyrządzają, hałasują na przedpokoju, gonią po całej klatce i potem przychodzą zgrzane pić zimną pepsi, jutro będą je boleć, psia krew, kruca zeks, gardła, krzesna śmieje się z krzesnego, że rano będzie miał kaca, a on na to: ale z czego?, ale z czego? (ma w zanadrzu małgorzatkę, w razie czego, jakby się nie dopił, bo to różnie może być, wiecie jak
wypala sześćdziesiąt męskich, a jak.., lekarz mu powiedział, żeby więcej do niego nie przychodził, bo nie ma po co.., &lt;orig&gt;krzesny&lt;/&gt; obtarł ręką pot z poczerwieniałego od gorąca czoła, a obok tata kuzyna Grześka też czerwony od picia.<br><br>A dzieci wyrządzają, hałasują na przedpokoju, gonią po całej klatce i potem przychodzą zgrzane pić zimną pepsi, jutro będą je boleć, psia krew, &lt;orig&gt;kruca zeks&lt;/&gt;, gardła, &lt;orig&gt;krzesna&lt;/&gt; śmieje się z &lt;orig&gt;krzesnego&lt;/&gt;, że rano będzie miał kaca, a on na to: ale z czego?, ale z czego? (ma w zanadrzu małgorzatkę, w razie czego, jakby się nie dopił, bo to różnie może być, wiecie jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego