Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
widzów. Śmierć strącała głowę Heroda, bawiąc, ale i przywracając wiarę w sprawiedliwość. Zły ginął. Natomiast pastorałki przedstawiały liryczną wersję narodzin Pana Jezusa i ucieczki do Egiptu, choć i tu Herod ponosił zasłużoną karę, a jego głowa toczyła się po ziemi, ku radości widzów. Wszystko jest

swojskie, nasze są zwierzęta przy żłobku, pasterze, którzy niosą dary. Jest też i nasz, szwargocący Żyd. Widziałem jednak przed kilku laty przedstawienia, w których Żyd, odziany co prawda zgodnie z realiami, nawet ze "świętymi księgami" w dłoni, zupełnie nie umiał "żydłaczyć". Zapomniano więc o tej cesze, która przed wojną najsilniej wyróżniała Żyda - język, sposób mówienia. Zapomniano
widzów. Śmierć strącała głowę Heroda, bawiąc, ale i przywracając wiarę w sprawiedliwość. Zły ginął. Natomiast pastorałki przedstawiały liryczną wersję narodzin Pana Jezusa i ucieczki do Egiptu, choć i tu Herod ponosił zasłużoną karę, a jego głowa toczyła się po ziemi, ku radości widzów. Wszystko jest <br>&lt;page nr=174&gt;<br> swojskie, nasze są zwierzęta przy żłobku, pasterze, którzy niosą dary. Jest też i nasz, szwargocący Żyd. Widziałem jednak przed kilku laty przedstawienia, w których Żyd, odziany co prawda zgodnie z realiami, nawet ze "świętymi księgami" w dłoni, zupełnie nie umiał &lt;orig&gt;"żydłaczyć"&lt;/&gt;. Zapomniano więc o tej cesze, która przed wojną najsilniej wyróżniała Żyda - język, sposób mówienia. Zapomniano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego