Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
się od razu, jaki rodzaj tekstów będzie dla mnie najkorzystniejszy. Zaproponowała wiersz Tuwima "Wiosna", bardzo ostry w wymowie. Pamiętam takie miejsce: "Na ławce, psiakrew, na trawce naróbcie Polsce bachorów", albo: "Wyjdziecie dziś na rogi ulic, o kochanki, sprzedawać się obleśnym, trzęsącym się starcom". Dla kontrastu dodała łagodny wiersz Gałczyńskiego o złotych żabkach, które wytapiał mistrz Benvenuto. Jako fragment prozy zaproponowała listy miłosne Zapolskiej do Kostrzewskiego.
Pierwszego dnia przyszłam na egzamin w czarnej sukni prawie do kostek, ze związanymi włosami. Wyglądałam jak zakonnica. Lubiłam ten styl, trzymałam się go potem przez całe lata. Szkoła plastyczna wyrabia upodobania, wiedziałam już, jak się ubrać
się od razu, jaki rodzaj tekstów będzie dla mnie najkorzystniejszy. Zaproponowała wiersz Tuwima "Wiosna", bardzo ostry w wymowie. Pamiętam takie miejsce: "Na ławce, psiakrew, na trawce naróbcie Polsce bachorów", albo: "Wyjdziecie dziś na rogi ulic, o kochanki, sprzedawać się obleśnym, trzęsącym się starcom". Dla kontrastu dodała łagodny wiersz Gałczyńskiego o złotych żabkach, które wytapiał mistrz Benvenuto. Jako fragment prozy zaproponowała listy miłosne Zapolskiej do Kostrzewskiego.<br>Pierwszego dnia przyszłam na egzamin w czarnej sukni prawie do kostek, ze związanymi włosami. Wyglądałam jak zakonnica. Lubiłam ten styl, trzymałam się go potem przez całe lata. Szkoła plastyczna wyrabia upodobania, wiedziałam już, jak się ubrać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego