Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
wroga!
I okrętu nie ma wcale,
Jeno płynie poprzez fale
Księżycowa mgła zielona,
Której oręż nie pokona.

Królewicze byli wściekli,
Że w tę mgłę się przyoblekli
I że wiatr ich niesie żwawo
Z tą zaklętą, dziwną nawą.
Ale już koło południa
Nawa nagle się zaludnia.
Ukazuje się załoga
Rozbójnicza i złowroga:
A więc sternik-kuternoga,
Pięćdziesięciu marynarzy,
Strasznych zbójów i korsarzy,
A na końcu kucharz-Chińczyk
I kudłaty pies pekińczyk.
Nie ma tylko kapitana.
Cóż za sprawa niezbadana?
Gdzie przebywasz? W jakiej stronie,
Kapitanie Palemonie?

Przybliżyli się korsarze,
Królewiczom patrzą w twarze.
Co za jedni? Skąd się wzięli?
Czy zjawili się
wroga!<br>I okrętu nie ma wcale,<br>Jeno płynie poprzez fale<br>Księżycowa mgła zielona,<br>Której oręż nie pokona.<br><br>Królewicze byli wściekli,<br>Że w tę mgłę się przyoblekli<br>I że wiatr ich niesie żwawo<br>Z tą zaklętą, dziwną nawą.<br>Ale już koło południa<br>Nawa nagle się zaludnia.<br>Ukazuje się załoga<br>Rozbójnicza i złowroga:<br>A więc sternik-kuternoga,<br>Pięćdziesięciu marynarzy,<br>Strasznych zbójów i korsarzy,<br>A na końcu kucharz-Chińczyk<br>I kudłaty pies pekińczyk.<br>Nie ma tylko kapitana.<br>Cóż za sprawa niezbadana?<br>Gdzie przebywasz? W jakiej stronie,<br>Kapitanie Palemonie?<br><br>Przybliżyli się korsarze,<br>Królewiczom patrzą w twarze.<br>Co za jedni? Skąd się wzięli?<br>Czy zjawili się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego