Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
wyjść stąd, bo otaczająca mnie zewsząd pustka napawa mnie smutkiem. I cóż, że dzisiaj ostatki? I cóż, że zewsząd słyszę propozycje spędzenia miłego wieczoru? Nie chcę. Nie chcę sama.
Mąż wyjechał na tydzień, a ja zostałam sama. Na mej twarzy wyraźnie maluje się smutek i chyba już nic tego nie zmieni. Nawet to słoneczko, które nieśmiało zagląda w moje okna nie jest w stanie poprawić mi nastroju.
Koniec użalania się nad sobą. Czas powrócić do pracy. Może teraz, kiedy trochę wyrzuciłam z siebie złych emocji, uda mi się skończyć choć jeden artykuł? Liczę na wsparcie w tych trudnych chwilach i kilka
wyjść stąd, bo otaczająca mnie zewsząd pustka napawa mnie smutkiem. I cóż, że dzisiaj ostatki? I cóż, że zewsząd słyszę propozycje spędzenia miłego wieczoru? Nie chcę. Nie chcę sama.<br>Mąż wyjechał na tydzień, a ja zostałam sama. Na mej twarzy wyraźnie maluje się smutek i chyba już nic tego nie zmieni. Nawet to słoneczko, które nieśmiało zagląda w moje okna nie jest w stanie poprawić mi nastroju. <br>Koniec użalania się nad sobą. Czas powrócić do pracy. Może teraz, kiedy trochę wyrzuciłam z siebie złych emocji, uda mi się skończyć choć jeden artykuł? Liczę na wsparcie w tych trudnych chwilach i kilka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego