którym odbywać się mają wszystkie "transakcje informacyjne". Oczywiście fizyczną emanacją tego rynku jest Internet. Tyle tylko, uprzedza amerykański uczony, że to, co widzimy obecnie, jest tylko słabą namiastką przemian czekających nas w ciągu kilkudziesięciu lat. Otóż wszyscy już niemal korzystają z komputerów, ale prawdą jest też, że nie wpływają one znacząco na wydajność pracy. Gdy podczas rewolucji przemysłowej zastosowano silnik parowy, a potem elektryczny, zaobserwowano kilkukrotny wzrost wydajności. Z komputerami jest inaczej; jak mówi z przekąsem laureat ekonomicznej nagrody Nobla, Robert Solow, komputery widzi wszędzie, tylko nie w statystykach (produktywności). To się jednak zmieni, gdy inteligentne oprogramowanie uwolni nas od najbardziej