Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
Sielecką, znów w lewo w Gagarina i na powrót w lewo w Belwederską w kierunku Sobieskiego. Opel cały czas trzymał się tuż za mną.
Nie znam się na śledzeniu ludzi, ale chyba można to robić dyskretniej - gdy komuś zależy. Temu, czy też tym, nie zależało. Parkując na Wiejskiej - cudem akurat zwalniało się miejsce - doszedłem do wniosku, że być może liczą, że wpadnę w panikę. I zrobię błędny krok.
Czemu nie.
We wtorek rano zdecydowałem się na małą prowokację.
Złożyłem nieumówioną wizytę Bogusiowi, byłemu dziennikarzowi z Podszewki, który dochrapał się stanowiska zastępcy naczelnego bulwarówki "Super Express", oraz wpadłem na chwilę do kolegi
Sielecką, znów w lewo w Gagarina i na powrót w lewo w Belwederską w kierunku Sobieskiego. Opel cały czas trzymał się tuż za mną. <br>Nie znam się na śledzeniu ludzi, ale chyba można to robić dyskretniej - gdy komuś zależy. Temu, czy też tym, nie zależało. Parkując na Wiejskiej - cudem akurat zwalniało się miejsce - doszedłem do wniosku, że być może liczą, że wpadnę w panikę. I zrobię błędny krok.<br>Czemu nie.<br>We wtorek rano zdecydowałem się na małą prowokację.<br>Złożyłem nieumówioną wizytę Bogusiowi, byłemu dziennikarzowi z Podszewki, który dochrapał się stanowiska zastępcy naczelnego &lt;orig&gt;bulwarówki&lt;/&gt; "Super Express", oraz wpadłem na chwilę do kolegi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego