Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
właścicielka wałbrzyskiej cukierni "Oleńka". Na ten jeden dzień w roku każda cukiernia smaży przynajmniej kilka tysięcy pączków. Produkcja pączków jest bardzo pracochłonna. Najpierw musi powstać drożdżowe ciasto. Potem trzeba ciasto dobrze wyrobić. W cukierniach robią to maszyny, które również je porcjują. - Marmoladę nakładamy już ręcznie - mówi Olga Szymańska. Ręcznie również zwija się ciasto. A potem już tylko smażenie na rozgrzanym tłuszczu. Pączki są różne. Te najbardziej tradycyjne są nadziane marmoladą z dodatkiem dzikiej róży, ale można je również wypełnić: ajerkoniakiem, czekoladą bądź budyniem. Pączek może być posypany cukrem pudrem lub polany lukrem z dodatkiem skórki pomarańczy. Cukiernicy twierdzą, że w Tłusty Czwartek
właścicielka wałbrzyskiej cukierni "Oleńka". Na ten jeden dzień w roku każda cukiernia smaży przynajmniej kilka tysięcy pączków. Produkcja pączków jest bardzo pracochłonna. Najpierw musi powstać drożdżowe ciasto. Potem trzeba ciasto dobrze wyrobić. W cukierniach robią to maszyny, które również je porcjują. - Marmoladę nakładamy już ręcznie - mówi Olga Szymańska. Ręcznie również zwija się ciasto. A potem już tylko smażenie na rozgrzanym tłuszczu. Pączki są różne. Te najbardziej tradycyjne są nadziane marmoladą z dodatkiem dzikiej róży, ale można je również wypełnić: ajerkoniakiem, czekoladą bądź budyniem. Pączek może być posypany cukrem pudrem lub polany lukrem z dodatkiem skórki pomarańczy. Cukiernicy twierdzą, że w Tłusty Czwartek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego