Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dnia i operatora). Co gorsza nie mamy szansy na pełną konkurencję. Rząd stara się spowolnić proces demonopolizacji rynku telekomunikacyjnego pod hasłem ochrony wartości prywatyzowanego właśnie narodowego operatora.

Kłopoty właściciela

Tu rodzi się dylemat: czy państwo powinno sprzedawać monopole uzyskując wysoką cenę (prywatny właściciel będzie wiedział, jak z monopolu wyciągnąć duże zyski), czy też demonopolizować rynek narażając się na zarzut czynienia bezwartościowymi potężnych i dochodowych firm? Pojawiają się też głosy (zwłaszcza ze strony organizacji związkowych oraz ludzi związanych z branżą), że takich firm prywatyzować nie wolno i państwo powinno zachować sobie kury znoszące złote jaja. Tyle tylko, że te jaja są z
dnia i operatora). Co gorsza nie mamy szansy na pełną konkurencję. Rząd stara się spowolnić proces demonopolizacji rynku telekomunikacyjnego pod hasłem ochrony wartości prywatyzowanego właśnie narodowego operatora.<br><br>&lt;tit&gt;Kłopoty właściciela&lt;/&gt;<br><br>Tu rodzi się dylemat: czy państwo powinno sprzedawać monopole uzyskując wysoką cenę (prywatny właściciel będzie wiedział, jak z monopolu wyciągnąć duże zyski), czy też demonopolizować rynek narażając się na zarzut czynienia bezwartościowymi potężnych i dochodowych firm? Pojawiają się też głosy (zwłaszcza ze strony organizacji związkowych oraz ludzi związanych z branżą), że takich firm prywatyzować nie wolno i państwo powinno zachować sobie kury znoszące złote jaja. Tyle tylko, że te jaja są z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego