po co by
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... nowe plecy, umieścił parę w Edenie, ale zabronił jej spółkować. Po co było w takim razie rozdzielać obie płci?
Ewa jako następne, udoskonalone... - ... robić? Przecież nie mogłam wyjść za mąż za siedemnastoletniego chłopca...
- Po co było zaczynać? Pani już nie jest dzieckiem...
- Doprawdy... Gdybym wiedziała, o... - ... tu przecież.
Z macierzyńską czułością pogładziła go po głowie.
- I po co było tyle pić, panie Franku! Nie szkoda zdrowia? Drewnowski machnął ręką... - ... zdumiał się Maciuś.
- Tak, bo nie chciałem tej wojny.
- Więc po co było wojować?
- Musiałem - nie mogłem inaczej.
"Dziwny jakiś król - pomyślał Maciuś...
- ... są sposoby. Ale może słusznie. Może rzeczywiście nie warto...
- Pewnie. Po co było zapraszać takiego typa? - Ja go zapraszałem? Drogi panie!
- To skąd... - ... rozpoznamy do końca, co to jest Dobro i Prawda.
I po co było w to mieszać żonę prezydenta?
- Historia nie nabrałaby tej intensywności... - ... zręcznie, że Maciuś wcale się nie uderzył.
Profesor wytłumaczył Maciusiowi, po co były te hece: zlizanie krwi znaczyło, że gdyby Maciuś był na... - ... razy panu mówiłem! Zaraz zacznę kląć, wrzeszczeć, rozwalę tu wszystko! Po co bym innego przychodził! Nie dam rady, zaraz nie dam rady! - dyszał...
- ... w ostatniej chwili?
Zenek śmieje się.
- Żeby nie samochód, to po co bym miał skręcać? Myślałem tylko, żeby minąć
bariery. Ale jak samochód... - ... się zawstydzona.
- Kochasz mnie? - zapytała z niedowierzaniem.
- No jasne, inaczej po co bym tu przychodził. Strasznie się za tobą stęskniłem, robaczku - zamruczał jej... - ... odgarnęła ich zwykłym ruchem, pozwalała, by spadały bezwolną kaskadą.
- Wszystko, po co byś tu wracał, można kupić - powiedziała wreszcie. - Zostawmy część bagaży. Rozumiem... - ... kompleks impotencji. Zażywał więc wszelkiego rodzaju, niekiedy nader wymyślne, afrodyzjaki: po czym - by sprawdzić, czy skutkują - uwodził każdą białogłowę, która była pod ręką...
- ... leży obok bukiecika. Piją kawę. Proboszcz nalał sobie wódki. Pije, po czym:
- Był taki dzień jak dziś. Takie młode ciepło. Ludzie próbują wyjść...