Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
porozmawiać przy piwie czy przy obiedzie? Albo o tym, co w telewizji, albo o tym, co w więzieniu. Miejscowi mawiają, że w Milęcinie jest po prostu nudno jak sto skurwysynów. Dlatego wszyscy, no, może prawie wszyscy, którzy mogą, wyjeżdżają stąd. A wszyscy ci, którzy tu mieszkają, kiedyś marzyli o wyjeździe. Bez wyjątków.
Najnudniejsze są jesienne i zimowe niedziele, bo nie można już pojechać na plażę nad zalewem, nie można iść do kina, bo kilka lat temu zostało zamknięte, ani pójść na zakupy, bo nie ma tu supermarketu ani domu towarowego, tylko parę spożywczych. Dyskoteki, owszem, są, ale w soboty. W niedziele zostają
porozmawiać przy piwie czy przy obiedzie? Albo o tym, co w telewizji, albo o tym, co w więzieniu. Miejscowi mawiają, że w Milęcinie jest po prostu nudno jak sto skurwysynów. Dlatego wszyscy, no, może prawie wszyscy, którzy mogą, wyjeżdżają stąd. A wszyscy ci, którzy tu mieszkają, kiedyś marzyli o wyjeździe. Bez wyjątków.<br>Najnudniejsze są jesienne i zimowe niedziele, bo nie można już pojechać na plażę nad zalewem, nie można iść do kina, bo kilka lat temu zostało zamknięte, ani pójść na zakupy, bo nie ma tu supermarketu ani domu towarowego, tylko parę spożywczych. Dyskoteki, owszem, są, ale w soboty. W niedziele zostają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego