Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
nasz ślub. Rozmawiałyśmy chyba ponad godzinę (miałyśmy dwuletnie zaległości w ploteczkach). Podczas tej rozmowy wyszła na światło dzienne zabawna rzecz. Ania spotkała naszego wspólnego kolegę Marcina, który podkochiwał się we mnie gdy razem pracowaliśmy. Z pewną dozą nieśmiałości poinformowała go, że wyszłam za mąż. Dalszą część rozmowy przytoczę w cytatach:
- Cześć Marcin! Wiesz, że Magda wyszła za mąż! - krzyknęła do niego Ania
- Wiem... Obiecałem jej nawet, że przyjdę do Kościoła. - odpowiedział Marcin smutnie
- Byłeś w Kościele? I jak było? Jak wyglądała? - spytała podekscytowana Ania
- Nie wiem, nie poszedłem, bo bardzo źle się czułem...
- Ach!... Biedactwo... Nie dziwne! W tym dniu niejeden
nasz ślub. Rozmawiałyśmy chyba ponad godzinę (miałyśmy dwuletnie zaległości w ploteczkach). Podczas tej rozmowy wyszła na światło dzienne zabawna rzecz. Ania spotkała naszego wspólnego kolegę Marcina, który podkochiwał się we mnie gdy razem pracowaliśmy. Z pewną dozą nieśmiałości poinformowała go, że wyszłam za mąż. Dalszą część rozmowy przytoczę w cytatach:<br>- Cześć Marcin! Wiesz, że Magda wyszła za mąż! - krzyknęła do niego Ania <br>- Wiem... Obiecałem jej nawet, że przyjdę do Kościoła. - odpowiedział Marcin smutnie<br>- Byłeś w Kościele? I jak było? Jak wyglądała? - spytała podekscytowana Ania <br>- Nie wiem, nie poszedłem, bo bardzo źle się czułem...<br>- Ach!... Biedactwo... Nie dziwne! W tym dniu niejeden
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego