Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
lub stanem nietrzeźwym.
"Życie Warszawy" nr 207 z dn. 31.08.1992 r.




Monika: Przekonaliście mnie, że pierwszy kieliszek wypija się znacznie wcześniej, niż myślałam, i że już w szkole część młodych ludzi pije dużo i często. Ale wciąż nie rozumiem, dlaczego ciągnie ich do alkoholu. Co on właściwie daje? Do czego jest potrzebny?
Włodek: Pamiętasz tę prywatkę na zakończenie podstawówki, o której opowiadałem? Pierwsze szklaneczki alkoholu wprowadziły mnie w cudowny nastrój. Zniknęło napięcie
- luz i swoboda, czułem się prawdziwym facetem. Pojawiła się we mnie niesamowita zdolność mówienia komplementów dziewczynom. Po trzeźwemu było to wręcz niemożliwe.
Owszem, do kolegi tak: podoba mi
lub stanem nietrzeźwym.<br>"Życie Warszawy" nr 207 z dn. 31.08.1992 r.<br><br><br><br><br>&lt;who1&gt;Monika: Przekonaliście mnie, że pierwszy kieliszek wypija się znacznie wcześniej, niż myślałam, i że już w szkole część młodych ludzi pije dużo i często. Ale wciąż nie rozumiem, dlaczego ciągnie ich do alkoholu. Co on właściwie daje? Do czego jest potrzebny?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Pamiętasz tę prywatkę na zakończenie podstawówki, o której opowiadałem? Pierwsze szklaneczki alkoholu wprowadziły mnie w cudowny nastrój. Zniknęło napięcie <br>- luz i swoboda, czułem się prawdziwym facetem. Pojawiła się we mnie niesamowita zdolność mówienia komplementów dziewczynom. Po trzeźwemu było to wręcz niemożliwe.<br>Owszem, do kolegi tak: podoba mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego